Non stop z Warszawy do Berlina, start w środę, meta w piątek
"Jadąc trybem non stop rowerem szosowym, chciałbym przekroczyć granicę tysiąca kilometrów w czasie poniżej pięćdziesięciu godzin. Dla kolarza amatora, jak ja, to duże sportowe wyzwanie, ale mam już pewne doświadczenie i jestem dobrej myśli" - powiedział we wtorek PAP Nowacki.
Podkreślił, że celem obecnego rajdu będzie m.in. wsparcie zbiórki pieniędzy na leczenie 19-letniej Laury, studentki z Płocka, która kilka miesięcy temu, jako strażaczka ochotniczka, doznała poważnego urazu twarzoczaszki, a także promowanie bezpieczeństwa rowerzystów w ruchu drogowym.
30-letni Sebastian Nowacki jest policjantem od ponad 10 lat. W stopniu młodszego aspiranta pracuje w Komendzie Głównej Policji w Warszawie. Wcześniej pełnił służbę w Komendzie Miejskiej Policji w Płocku. Od kilku już lat podejmuje się samotnych przejazdów rowerowych na długich dystansach, także w trybie non stop i z charytatywnym przesłaniem.
Nowacki zamierza wyszyć w trasę swego kolejnego rowerowego rajdu 3 kwietnia o godz. 11. sprzed Komendy Głównej Policji w Warszawie, aby dotrzeć 5 kwietnia do Berlina pod Bramę Brandenburską - w Polsce trasa wyzwania przebiegała będzie przez Płock, Tczew, Gdańsk i Hel, a następnie z powrotem do Władysławowa i dalej wzdłuż wybrzeża Morza Bałtyckiego do Szczecina.
"W Płocku planuję przejazd na trasie 10 km wraz z wszystkimi, którzy zechcą mi towarzyszyć, wspierając zbiórkę funduszy na leczenie Laury i jednocześnie promując bezpieczeństwo rowerzystów. Z kolei w Berlinie czekać będą na mnie tamtejsi policjanci, w tym funkcjonariusze z IPA, międzynarodowego stowarzyszenia policji" - zapowiedział Nowacki.
Podkreślił, że cały przejazd z Warszawy do Berlina będzie można śledzić na bieżąco w internecie na jego profilu na Facebooku - "Sebastian Nowacki Ekstremalny Rowerzysta".
"GPS, który zabieram ze sobą, pozwoli na sprawdzanie w czasie rzeczywistym mojego aktualnego położenia i prędkości, z jaką będę jechał. Podczas całej trasy będzie ze mną sprawdzona już ekipa techniczna. Rajd odbywał się będzie trybem non stop, jedynie z krótkimi przerwami, na posiłek i potrzeby fizjologiczne" - zaznaczył Nowacki.
Przyznał też, iż ma nadzieję, że po drodze znajdą się chętni, którzy przynajmniej przez chwilę będą towarzyszyć mu na dowolnie wybranym fragmencie trasy, także na rowerach.
Nowacki przygotowywał się do rajdu m.in. w lutym, gdy przez cały ten miesiąc, przejechał w sumie ponad 2 tys. 900 km, każdego dnia pokonując dystans mniej więcej 100 km. Był to też wstępny sprawdzian przez następnym wyzwaniem, które planuje podjąć w czerwcu - zamierza wtedy przejechać rowerem szosowym trybem non stop, jako pierwszy człowiek na świecie, 2 tys. km z Paryża do Warszawy, przez Brukselę, Amsterdam i Berlin, a następnie przez Szczecin, Hel i Płock, przy czym rajd promować ma krwiodawstwo i krwiolecznictwo.
We wrześniu 2021 r. Nowacki zorganizował charytatywny rajd na trasie 1 tys. km z Radomia na Hel i dalej do Szczecina, trybem non-stop rowerem szosowym dla 19-letniej Aleksandry, chorej na nowotwór. Udało mu się pokonać dystans 470 km. Po wypadku, do którego doszło między Bydgoszczą a Grudziądzem z winy kierowcy ciężarówki, musiał jednak przerwać rajd. Trafił do szpitala. Potem okazało się, że konieczna jest operacja.
W kwietniu 2023 r. Nowacki pokonał samotnie rowerem, jadąc bez przerw przez Francję i Niemcy trasę ze Strasburga do Berlina, liczącą 804 km. Następnie w czerwcu 2023 r. Nowacki przejechał także w trybie non stop 1462 km z Brukseli do Warszawy. Jego akcję "IPA Blood Race for Life" poza Państwowym Instytutem Medycznym MSWiA wsparły też Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa MSWiA w Warszawie wraz z Regionalnymi Centrami Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, Fundacja przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA, a także Federacja Klubów Honorowych Dawców Krwi Służb Mundurowych RP oraz IPA Berlin Ost.
W grudniu 2023 r. Nowacki, jadąc tym razem rowerem miejskim, pokonał dystans ponad 703 km z Zakopanego do Płocka. Rajd wspierał zbiórkę pieniędzy na leczenie 6-letniego Tymoteusza z Płocka, chorego na nowotwór złośliwy. W jego trakcie pobity został rekord, gdyż był to największy dystans pokonany rowerem miejskim w 72 godziny, co potwierdziło w marcu Biuro Rekordów, serwis poświęcony Rekordom Polski i Rekordom Guinnessa.
Wcześniej, w październiku 2023 r., w tym samym charytatywnym celu, Nowacki przejechał rowerem miejskim w ponad 40 godzin 506 km z Warszawy na Hel. (PAP)
Autor: Michał Budkiewicz
mb/ jann/