Czas na wielkie emocje - startuje kolejny sezon Akademickich Mistrzostw Polski
Zwycięzców klasyfikacji generalnej poznamy w czerwcu 2024 roku. Zanim to jednak nastąpi, rozegrane będą turnieje eliminacyjne i finałowe - łącznie 77 imprez centralnych. Do zdobycia będzie ponad 8,5 tys. medali! Uczestnicy i uczestniczki będą mieli okazję powalczyć nie tylko o wygraną w poszczególnych konkurencjach, ale też o prymat wśród pięciu typów uczelni (techniczne, medyczne, wychowania-fizycznego, społeczno-przyrodnicze, uniwersytety).
Pierwsze wydarzenia, czyli kwalifikacje strefowe w futsalu kobiet rozpoczną się już w piątek (26 stycznia) w Katowicach i Poznaniu. Łącznie zmierzą się tam 37 uczelniane drużyny. Miejsc w finale jest tylko 16, z czego jedno przypada automatycznie gospodyniom z Uniwersytetu Warszawskiego.
Akademickie Mistrzostwa Polski to dla mnie impreza, na którą z niecierpliwością czekam cały rok. Jest to intensywny turniej pełen niespodzianek. To coś co daje mi energię i sprawia, że chce się żyć. Są to już moje piąte AMP-y i pomimo wielu rozegranych spotkań i wyjazdów każde z nich są niezapomnianą przygodą. Sam turniej jest bardzo rozwijający z perspektywy zawodniczki, ponieważ w finałach spotykają się bardzo dobre, doświadczone drużyny. To nie tylko okazja, aby odpocząć po sesji, ale również by szlifować futsalowe umiejętności – opowiada Agnieszka Gołębiowska, która w przeszłości reprezentowała SGGW, a od października jest studentką Uniwersytetu Warszawskiego.
Tydzień po turniejach pań odbędą się cztery strefowe turnieje panów. Finał AMP w futsalistek i futsalistów rozegrany zostanie pod koniec lutego w stolicy. W tym samym terminie w Lublinie odbędą się też zawody szachistów. Będzie to pierwsza kumulacja studenckich zmagań, ale nie ostatnia. Przez najbliższe miesiące spodziewać się można ogromnej porcji sportowej rywalizacji. Cykl Akademickich Mistrzostw Polski wspierają sponsor strategiczny Akademickiego Związku Sportowego - PZU oraz Ministerstwo Sportu i Turystyki.
Wszystko zakończy się tuż przed wakacjami finałami siatkówki plażowej w Warszawie i piłki nożnej w Bydgoszczy. Przez ten czas ramię w ramię rywalizować ze sobą będą amatorzy sportu i jego obecne oraz przyszłe gwiazdy. Rywalizacja z olimpijczykami zostaje w pamięci na lata, a szans na walkę z najlepszymi zwykli studenci mają bardzo dużo. Uczestnicy AMP nie raz byli już świadkami wyników na najwyższym światowym poziomie, które dawały np. prawo startu w igrzyskach olimpijskich.
Co ważne , wszyscy uczestnicy akademickich zmagań umiejętnie łączą sport z nauką.
Jeśli chodzi o edukację, to osobiście nie miałem żadnych problemów zarówno podczas sezonu startowego oraz z tym, że czasami nie było mnie na zajęciach lub przepadały mi jakieś wejściówki czy kolokwia. Często też wykładowca nawet nie potrzebował potwierdzenia, czy rzeczywiście byłem na zawodach. Od razu mówił, że odrobię to kiedy indziej i życzył powodzenia. Reakcje wykładowców na sport są raczej dobre albo nawet bardzo dobre. Kilku moich profesorów brało udział w AMP-ach w młodzieńczych latach, inni lubią sport, a jeszcze inni to po prostu szanują i tolerują – mówi Jan Aleksandrowicz, student Politechniki Gdańskiej i zdobywca medali w ergometrze wioślarskim i wioślarstwie.
Od czterech lat to właśnie Politechnika Gdańska jest najlepszą sportowo uczelnią. W ubiegłym sezonie, w którym sklasyfikowano blisko 130 szkół wyższych, zgromadziła 2804 pkt., wyprzedzając Uniwersytet Warszawski (2732,5 pkt). Stołeczni studenci jako jedyni nigdy nie opuścili podium najważniejszego rankingu Akademickich Mistrzostw Polski i znów spróbują wrócić na jego szczyt. Gdańszczanie z pewnością będą jednak chcieli przedłużyć swoją serię i wygrać po raz piąty.
Robimy wszystko, żeby świętować mały jubileusz i nie spaść z tego pierwszego miejsca. Tak, jak w ubiegłych latach, wystartujemy we wszystkich konkurencjach. Nikomu nie mówimy, że jest mało istotny, tylko każdy ma być jak najlepszy. Oczywiście są dyscypliny w których czujemy się pewni. Nasi żeglarze wygrywają od lat. Czujemy się też mocno w trójboju siłowym i koszykówce oraz wioślarstwie i ergometrach – mówi Krzysztof Kaszuba, dyrektor Centrum Sportu Akademickiego Politechniki Gdańskiej.
Akademickie Mistrzostwa Polski to sztandarowy projekt Akademickiego Związku Sportowego. W tym sezonie uczestnicy spodziewać mogą się pewnych nowości, które mogą zaostrzyć rywalizację. Przy ustalaniu klasyfikacji będzie uwzględnianych 30 najlepszych wyników danej uczelni (spośród 47 rankingów drużynowych). Do tej pory liczyły się wszystkie rezultaty, co premiowało większe uczelnie. Oprócz tego nie będzie prowadzona już klasyfikacja szkół niepublicznych. Każda z nich musiała zdecydować, do którego typu chce dołączyć.