Sprawcy rozboju oraz kradzieży samochodu aresztowani
„19-latkom, tymczasowo aresztowanym przez oświęcimski sąd na trzy miesiące, grozi kara do 20 lat więzienia” – oznajmiła w piątek rzecznik komendy w Oświęcimiu asp. szt. Małgorzata Jurecka.
Policjantka zrelacjonowała, że w minioną niedzielę około godziny 22. funkcjonariusze w Kętach otrzymali zgłoszenie o rozboju z użyciem noża. Dwóch nastolatków w Nowej Wsi zostało zaatakowanych przez dwóch nieznanych sprawców. „16-latek i 17–latek zostali zaczepieni przez napastników, którzy zażądali telefonów komórkowych. Po odmowie sprawcy wyciągnęli nóż. Jeden z chłopców oddał telefon. Napastnicy oświadczyli, że zwrócą mu aparat, lecz musi za niego zapłacić 200 zł. Chłopak nie miał przy sobie pieniędzy. Sprawcy zabierając telefon zbiegli” – powiedziała Jurecka.
Krótko potem policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży z jednej z posesji w gminie Kęty dostawczego peugeota. Jego właściciel mówił, że widział w pobliżu dwóch mężczyzn. Rysopis pasował do sprawców rozboju na nastolatkach.
„W ciągu kilku godzin policjanci ustalili personalia obu sprawców przestępstw. Byli to dwaj 19–letni mieszkańcy gminy Kęty. Rozpoczęto poszukiwania. Funkcjonariusze ustalili, że przebywają w Skoczowie. Powiadomiono tamtejszych policjantów, którzy szybko odnaleźli skradzionego dostawczaka. Sprawcy ukrywali się w jego wnętrzu. Zostali zatrzymani. Podczas przeszukania auta znaleziono przedmioty, które mogły służyć do popełnienia przestępstwa. Peugeot wart 60 tys. zł wrócił do właściciela” – podała Małgorzata Jurecka.
19-latkowie usłyszeli zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, wymuszenie zapłaty tzw. okupu w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy oraz kradzież samochodu dostawczego. „Dodatkowo odpowiedzą również za kradzież mienia, ponieważ w drodze z Kęt do Skoczowa, z placu budowy ukradli zamiatarki” – powiedziała rzecznik.
W czwartek oświęcimski sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn na 3 miesiące.
Policjanci sprawdzają, czy podejrzani mają związek z innymi podobnymi czynami. (PAP)
Autor: Marek Szafrański
szf/ agz/