Kolejne ewakuacje, stany alarmowe przekroczone na 59 wodowskazach - stan na godz. 21
IMGW podaje, że obecnie na 59 stacjach pomiarowych przekroczone są stany alarmowe, a na 34 stany ostrzegawcze. Przekroczenia skupiają się głownie na południowym zachodzie kraju. Stany wody w rzekach cały czas rosną. Według prognoz z godz. 21.20 gwałtowne wzrosty stanów wody (pierwszego stopnia) możliwe są w południowej części woj. podlaskiego. Z kolei wezbranie z przekroczeniem stanów alarmowych (trzeciego stopnia) prognozowane są na górnej i środkowej Odrze.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega, że deszcz nie ustanie i w nocy z soboty na niedzielę nawalne opady mogą powodować kolejne podtopienia. SMS z alertem w tej sprawie otrzymali mieszkańcy pięciu województw: opolskiego, małopolskiego, śląskiego, dolnośląskiego oraz woj. wielkopolskiego (powiat kępiński).
Krytyczna sytuacja jest - według Komendy Powiatowej PSP w Kłodzku - w Lądku-Zdroju, gdzie prowadzona jest ewakuacja, ponieważ wylewa rzeka Biała Lądecka. Pierwsze ewakuacje w tym mieście odbyły się wcześnie rano w sobotę. Teraz ewakuowano mieszkańców kolejnych ulic.
Ewakuacje prowadzone są też w Stroniu Śląskim, przez który przepływa również Biała Lądecka. Do ewakuacji wezwano również na portalu społecznościowym urzędu miasta Bystrzycy Kłodzkiej, gdzie napisano, że "idzie fala od strony Międzylesia".
Z kolei burmistrz Prudnika (woj. opolskie) wzywa do ewakuacji i podporządkowania się służbom mieszkańców Moszczanki, Łąki Prudnickiej i części Prudnika przyległej do rzeki Prudnik. Tam w niektórych miejscach woda przelewa się nad wałami chroniącymi koryto Złotego Potoku, koło którego leżą miejscowości Łąka Prudnicka i Moszczanka. Bardzo wysoki poziom ma także rzeka Prudnik płynąca przez część miasta.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu (Wody Polskie) poinformował z kolei, że we Wrocławiu powodziowa fala kulminacyjna na Odrze jest spodziewana we wtorek i będzie się utrzymywać kilka dni.
Po trwających od piątku intensywnych opadach znacząco podniosły się poziomy wód w rzekach woj. śląskiego. W sobotę wieczorem w 10 punktach pomiarowych przekroczone były stany alarmowe. Władze kilku powiatów woj. śląskiego wprowadziły w sobotę stan pogotowia przeciwpowodziowego dla części gmin: powiat raciborski, pszczyński, bielski. Starosta wodzisławski wprowadził ten stan dla całego powiatu. W gminie Zebrzydowice obowiązuje alarm powodziowy.
Podczas konferencji prasowej po odprawie ze służbami w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie premier Donald Tusk przekazał, że uruchomiona zostanie szybka pomoc finansowa dla osób najbardziej poszkodowanych w związku z sytuacją pogodową. Premier apelował również, aby wszyscy, którzy mieszkają w miejscach, gdzie woda podchodzi coraz wyżej, którzy czują się zagrożeni, żeby w sposób zdyscyplinowany podporządkowywali się poleceniom i prośbom straży pożarnej i policji co do ewakuacji.
Następnie premier udał się do do Głuchołaz, gdzie, jak mówił, jest największe infrastrukturalne zagrożenie. "Są tam dwa mosty, prowizoryczny i ten w budowie". "Jak tutaj dojeżdżałem do Nysy, to woda dotykała już pierwszego mostu i dochodziło już do spiętrzenia wody" - relacjonował.
Burmistrz Głuchołaz zaapelował do mieszkańców miasta i niżej położonych wiosek, którzy mieszkają w pasie do 200 metrów od rzeki o samoewakuację. Zdaniem samorządowca poziom wody w Białej Głuchołaskiej jest tak wysoki, że rzeka może zniszczyć most tymczasowy i wedrzeć się za wały. Do Głuchołaz jechał także komendant główny policji Marek Boroń, jednak samochód, którym jechał z innym funkcjonariuszem i kierowcą dachował.
Z kolei Mazowsze zmaga się z silnymi podmuchami wiatru. Ponad 20 dachów budynków mieszkalnych i gospodarczych zostało uszkodzonych w wyniku trąby powietrznej, która w sobotę po południu przeszła przez gminę Jedlińsk k. Radomia (Mazowieckie). Silny wiatr zerwał dachy także w pow. kozienickim.
Z powodzią walczą też Czechy. województwo ołomunieckie wprowadziło w związku z powodzią stan zagrożenia. Krytyczna sytuacja jest w regionie Jesioników. Ewakuowano tam około 200 osób. W całym kraju jest około 80 miejsc, w których aktualnie przekroczony jest trzeci, najwyższy stan alarmowy. Na niektórych rzekach sytuacja jest określona jest przez hydrologów jako "stopień ekstremalnej powodzi".(PAP)
oloz/ js/